Pokój wciąż jest więzieniem, herbata i książka moimi jedynymi sprzymierzeńcami.
Noce mijają, dni mijają, wszystko mija!
Nic
nie będzie już takie samo jak wcześniej. Czy to oznacza, że śpiąc dłużej
niż trzeba, leniąc się, czy - co gorsza - chorując, marnujemy ten
wspaniały dar, jakim jest dany każdemu czas? Mogłabym zrobić tyle
rzeczy, a tkwię tu w łóżku niczym kłoda...
"Clear your mind of such thoughts. They cannot be answered and will make you no happier."
~ C. Paolini
Długie bezczynne leżenie w łóżku sprzyja filozofowaniu, co jest niekorzyste dla mnie. Uwolnić swój umysł, tak...
Korzystać
z tego, co mi dane, nie płakać nad rozlanym mlekiem, a nasycić się
resztką pozostałą dzbanku i z uśmiechem na ustach ruszyć w drogę. Tak,
właśnie tak... Dlatego to jest tak trudne w swej prostocie - ludzie mają
po prostu skłonność do komplikowania sobie życia.
"Let
no one rule your mind or body. Take special care that your thoughts
remain unfettered, one may be a free man and yet be bound tighter than a
slave. Give men your ear, but not your heart. Show respect for those in
power, but don’t follow them blindly. Judge with logic and reason, but
comment not. Consider none your superior in life. Treat all fairly or
they will seek revenge. Be careful with your money. Hold fast to your
beliefs and others will listen. Of the affairs of love, my only advice
is to be honest. That’s your most powerful tool to unlock a heart or
gain forgiveness."
~ C. Paolini