Monday, January 23, 2012

20. Find your own way to express the feelings.


Kim jestem...?


Jak statek samotny na morzu
Choć przez wyspy otoczony
Do portu nie zawita.




Opadłam z sił. Szara rzeczywistość osaczyła mnie znienacka, próbując wyssać ostatnie tchnienie szczęścia. Multum egzaminów, tysiące kserówek, walka o stypendium. Ot, sesja po prostu! Walczę ze świadomością, że dane mi są dwie zaledwie drogi do wyboru: wrócić z tarczą, bądź na tarczy. Świadomość ta nie dodaje mi otuchy.
Depresja powraca. Wielkoformatowa.
Niestety, mój umysł w tej kwestii jest nieugięty. Działa w systemie zero-jedynkowym, co moim szczęściem i zgubą zarazem. Walczę z samą sobą tak, jak walczyłam niespełna rok temu, u boku mając mego Lubego i kota. Tak, mam przewagę. Wcześniej walczyłam całkiem sama.

Moje życie to składanka słów kluczy. Tak niezwiązanych z sobą - lecz współistniejących - jakby Artysta zdecydował się za pomocą młotka i żelazka ułożyć z niepasujących do siebie puzzli jedną całość.




parkour.kot.muzyka.miasto.drzewa.holandia.migracja.pamiętnik.ołówek.wieczne pióro.

języki.poszukiwanie.japonia.futon i tatami.herbata.tęsknota.agresja.czarny.niewinność.

niebieski.nadzieja.kalenji.przemoc.księżyc.Betelgeuse.okno i parapet.książki.pociąg.wiara.







Kim jestem...?


Moje marzenia
Jak pióra z żelaza
W swej dostojnej ciężkości
O Ziemię się rozbiły.


No comments:

Post a Comment