Welcome home.
Moje serce rozerwało się na dwie części. Jedna z nich, ogromna, została w Nieuwegein, a druga - zaledwie okruch! - została przy mnie.
Wiem, że wszystko będzie jak należy. To tylko moje oczy tworzą coraz to nowsze łzy bez mojego pozwolenia.
Przepraszam Was za takie "zwykłe" zdjęcie. Niesie ono jednak z sobą wiele znaczeń, i jest dla mnie czymś więcej niż tylko zdjęcie Dziewczyny Z Hamburgerem. Czy nie zabrzmi to śmiesznie gdy powiem, że w symboliczny sposób przedstawia moje życie? Taka prawda. I nawet lepiej, że tylko nieliczni zrozumieją przesłanie owej fotografii.
No comments:
Post a Comment