Delikatny wiatr strąca ostatnie złote liście z drzewa.
Znad kubka unosi się para, a aromat herbaty i pomarańczy wypełnia pokój.
On siedzi na łóżku, ubrany w brązowy, lekko wygnieciony T-shirt i szare spodnie.
Niebieskie światło laptopa oświetla Jego twarz.
Kot śpi między nami, mrucząc z rozkoszy.
Za oknem panuje ciemność
Drzewo pozbawione liści
Wyciąga swe nagie gałęzie
W stronę świetlistych gwiazd.
No comments:
Post a Comment